Mundial: zwycięstwo, remis i porażka
Podczas mundialu w Niemczech rozegraliśmy aż 3 mecze, choć musimy powołać specjalną komisję do ustalenia, które z nich były oficjalne.
Z pomocą dwóch zawodowców, Mirosława Trzeciaka i Macieja Szczęsnego, na stadionie nieopodal Barsinghausen, rozgromiliśmy drużynę PZPN (z Andrzejem Szarmachem, Rafałem Janasem, Dariuszem Szubertem, Andrzejem Grajewskim i Jerzym Grzywoczem) 10-3.
Na przedmieściach Dortmundu (Hombruch), zremisowaliśmy z zespołem niemieckich mediów 2-2 po trafieniach Andrzeja Twarowskiego i Marcina Rosłonia. Szkoda, że kilka godzin później pierwszej reprezentacji nie poszło równie dobrze…
Nasz bilans w Niemczech popsuł dopiero mecz z Orłami Górskiego. W Hanowerze, przed spotkaniem piłkarzy Pawła Janasa z Kostaryką, przegraliśmy 0-2 (Ryszard Robakiewicz i Marek Kusto). Spotkanie zorganizował Andrzej Grajewski. Na boisku najlepsze wrażenie zrobił Włodzimierz Ciołek, który strzelił gola Peru na mundialu w 1982 roku.