Cyber treningi w czasach zarazy
Warszawa, 8 kwietnia (środa) i 1o kwietnia (piątek)
Czerpiemy z najlepszych wzorców, korzystamy z najnowszych technologii. W czasie pandemii, tak jak zawodowcy z Bundesligi i innych ligi Europy, zaczęliśmy treningi wirtualne. Zaczęło się od „nocnych Polaków rozmów” w sieci, które przerodziły się w pierwsze cyber zajęcia. Po tygodniu wewnętrznych testów, które okazały się sukcesem, w Wielkim Tygodniu postanowiliśmy zaprosić gości. Zaczęliśmy od ćwiczeń z wicemistrzem świata w siatkówce z 2006 roku. Łukasz Kadziewicz dał nam mocno w kość i rozpalił wyobraźnię wyzwaniem – jak najwięcej pompek w godzinę. A później wysłał propozycję bazowego treningu idealnego na czas wirusa:
Przysiady klasyczne z 1 sekundą pauzy na dole – 10 powtórzeń – 10 serii. Pompki – od 5 do 10 powtórzeń – 10 serii. Plank klasyczny – 30 sekund – 10 serii. Zaczynacie od przysiadów. Po 10 seriach przychodzicie do pompek. Powtórzenia od 5 do 10 według Waszych możliwości. Po 10 seriach pompek zostaje plank. 30 sekund w idealnej pozycji (to jest najważniejsze) 10 serii. Przerwy między poszczególnym seriami dowolna. Przerwy między ćwiczeniami dowolne. Znajdźcie 60, max. 90 minut i zróbcie to w tempie dostosowanym do waszego maxa. Nie ma wymówek, że nie możecie, albo coś boli!!! Powodzenia! Błagam, nie oszukujcie!!!
W Wielki Piątek próbkę olimpijskich zajęć dostaliśmy od medalistów zimowych igrzysk, panczenistów, Katarzyny Woźniak i Konrada Niedźwiedzkiego. Wydawało się to niemożliwe, ale przebili intensywność treningu z „Kadziem”. Razem z nami ćwiczył ich kolega po fachu, olimpijczyk Sebastian Chmura. Okazało się, że można się porządnie zmęczyć bez używania sprzętu, ale i zwykłe krzesło może być znakomitym przyrządem treningowym.
Też możesz spróbować. Propozycje treningów Katarzyny Woźniak znajdziecie TUTAJ.
/spa/