Drugi Orlik dla nas
18 lipca (sobota), Łódź
Znów nie mieliśmy litości dla reprezentantów miejscowego samorządu. Podczas łódzkiej odsłony „Akademii Orlika” pokonaliśmy 5:1 reprezentację miejscowego Urzędu Marszałkowskiego.
Tym razem rywale zdawali się być znacznie groźniejsi niż dwa tygodnie wcześniej w Warszawie. – Oni wyglądają na takich, co umieją grać – dzielił się wrażeniami po rozgrzewce Andrzej Twarowski. – Szczególnie ten z „10”, co od kilku minut żongluje – dodawał Marcin Lepa budując dobry nastrój naszej drużyny…
Rywale rzeczywiście od pierwszej minuty ruszyli na nas z impetem. Biegali, dryblowali i strzelali, ale wszystko na nic. Głównie dzięki rewelacyjnej formie naszego bramkarza Stefana Tuszyńskiego oraz spokojowi i wierze we własne siły naszej drużyny.
W statystyce „posiadanie piłki” gospodarze bili nas na głowę, ale to my skwapliwie wykorzystaliśmy wszystkie nadarzające się okazje do zdobywania bramek. Przeprowadziliśmy cztery kontry, oddaliśmy cztery strzały i strzeliliśmy cztery gole… Wszystko w wykonaniu duetu Robert Błoński (dwie pierwsze bramki) i Andrzej Twarowski (dwie kolejne). Trener Wojtek Jagoda promieniał z zadowolenia. To była gra bliska ideału…
Druga połowa była już spokojniejsza w naszym wydaniu. I niestety, znacznie bardziej nonszalancka. Upał zdawał się wzmagać a niewykorzystane sytuacje Marcina Lepy i Romka Brzozowskiego i ekstrawaganckie „piętki” Maćka Sołdana mogłyby nabawić o ból głowy znacznie bardziej spokojnych trenerów niż nasz.
Na szczęście do siatki trafił jeszcze Tomek Zubilewicz (po kolejnej kontrze) i gdy zdawało się, że mecz zakończymy bez straty gola, przyszły ostatnie dwie minuty…
Najpierw sędzia ku zdziwieniu Stefana Tuszyńskiego zamiast odgwizdać rzut wolny wskazał na rzut karny dla samorządowców. „Poszkodowany” reprezentant gospodarzy sam strzelał i… przestrzelił.
Jednak chwilę później, po kolejnym podaniu piętą Maćka Sołdana wprost do rywala, łodzianie dopięli swego. Strzał, rykoszet od nogi Adama Romera i honorowy gol stał się faktem.
Po końcowym gwizdku rywale byli niepocieszeni porażką i z miejsca zapowiedzieli konieczność rewanżu. My zaś udaliśmy sie na zasłużony posiłek w łódzkiej „Manufakturze”.
Reprezentacja Dziennikarzy: Stefan Tuszyński, Roman Brzozowski, Adam Romer, Marcin Lepa, Maciej Sołdan, Andrzej Twarowski, Robert Błoński, Marek Skalski, Tomasz Zubilewicz.
Wynik: 5:1 (4:0). Bramki: Błoński i Twarowski po 2, Zubilewicz 1
/romerito/