Litewski maraton, czyli jak otarliśmy się o podium
Druskienniki (Litwa), 14 września (sobota) 2024
Połowa września to międzynarodowy turniej w Druskiennikach. Gospodarze świętowali piękny jubileusz. Była to bowiem już 20. edycja zawodów, w których nie ma litości dla słabych i nieprzygotowanych kondycyjnie. Mecz za meczem, praktycznie bez chwili wytchnienia – krótko mówiąc coś dla piłkarskich „ironmanów”. Tym razem w szranki stanęło aż 10 zespołów z 9 różnych państw – co pokazuje rozmach i dobre kontakty organizatorów. Dość szybko tabela „złamała się na pół” pokazując kto będzie się liczył w walce o najwyższe laury, a kto będzie dostarczycielem punktów.
Reprezentacja Dziennikarzy nie przyjechała na Litwę w roli statystów, czy jak kto woli – turystów. Druskienniki doskonale już znamy. Na boisku toczyliśmy zacięte batalie o jak najlepsze miejsce. Niestety, jak to często bywa (patrz – np. turniej w Mołdawii) przychodzi taki moment, gdy gospodarzom zaczynają pomagać „ściany”. A to sędziemu coś umknie, a to wezwany zostanie nagle kolega dziennikarz – wyglądający -i co gorsza dla rywali – grający – jak piłkarski profesjonalista. Nam nie po drodze z panami z gwizdkiem było chociażby w ważnym meczu z Gruzinami. Krótko mówiąc – czuliśmy się lekko oszukani. Ale i takie rzeczy trzeba czasami przełknąć.
Ostatecznie poobijani i koszmarnie zmęczeni tym prawdziwym piłkarskim maratonem zakończyliśmy zmagania tuż za podium. Podobno 4. miejsce jest najgorszym dla sportowca. Nas też trochę zakłuło, tym bardziej że 3. miejsce przegraliśmy tylko gorszą różnicą bramek.
Oprócz „starej gwardii” w Druskiennikach wspierali nas Sławomir „SŁAWEK” Cisakowski – polski trener FK Riteriai – lidera litewskiego drugiego frontu (na zdjęciu w górnym rzędzie, czwarty od lewej strony) oraz nasz amerykański znajomy Joshua „JOSH” Shirmer (na zdjęciu w górnym rzędzie, drugi od prawej strony), będący swego czasu w sztabie szkoleniowym Sparty Praga.
Nasz bilans to 5 zwycięstw – 2 remisy – 2 porażki. Ważniejsza była jednak liczba 50. Tyle razy w koszulce Reprezentacji Dziennikarzy meldował się już na boisku (godnie!) Patryk Bieńkowski (na zdjęciu z Mariuszem Walkiewiczem, po prawej stronie). Jubileusz nie przeszedł bez echa, ale to już zupełnie inna historia….
Polska – Ukraina 2:1 (Papierz, Bieńkowski)
Polska – Węgry 3:2 (Schirmer 2, Cisakowski)
Polska – Gruzja 1:1 (Schirmer)
Polska – Armenia 3:1 (Bieńkowski 2, Schirmer)
Polska – Łotwa 3:0 (Bieńkowski 2, Cisakowski)
Polska – Białoruś 0:0
Polska – Litwa 0:2
Polska – Egipt 1:4 (Bieńkowski)
Polska – Kowno 4:1 (Bieńkowski 2, Cisakowski, Schirmer)
1. Litwa 21 punktów, 2. Egipt 19, 3. Białoruś 18, 4. Polska 17 (5-2-2), 5. Gruzja 17
RD: Fedorczyk – Bieńkowski, Kocięba, Kowalski, Papierz, Sołdan, Cisowski i Schirmer
/cez/