Młodzi na Starych, czyli zagraliśmy dla Wojtka Onsorge
Warszawa, 29 grudnia (środa)
– No, panowie, to teraz jak Liverpool z Milanem w pamiętnym finale Champions League w Stambule – mobilizowaliśmy się w przerwie spotkania z KTS Weszło.
Słowa to jedno, rzeczywistość drugie. Nim się obejrzeliśmy, rywale – mimo fantastycznych interwencji Grzegorza Jędrzejewskiego, który spisywał się na miarę Jerzego Dudka ze wspomnianego meczu – podwyższyli prowadzenie. Z 0:3 nie zrobiło się – jak w 2005 roku – 3:3 tylko 0:6. – Mamy problem jak reprezentacja Polski, wciąż nie możemy znaleźć lewego obrońcy – żartował trener Piotr Czachowski. Mimo tego nie opuściliśmy głów i w końcówce spotkanie stało się trochę bardziej wyrównane. Poszliśmy na wymianę ciosów z liderem ligi okręgowej (warszawska grupa I, bilans rundy jesiennej: 13 zwycięstw, 1 remis, 1 porażka) i ostatecznie przegraliśmy 5:12.
Organizując to spotkanie charytatywne dla Wojtka Onsorge (szczegóły tutaj) trochę inaczej umawialiśmy się z przeciwnikiem, który do hali na Bemowie przyjechał w silnym składzie. I, choć u nas również nie brakowało indywidualności, PESEL-u człowiek nie oszuka. Mecz z KTS Weszło okazał się starciem Starzy na Młodych, w którym my pełniliśmy rolę tych pierwszych. Nie to było najważniejsze – liczył się cel, a dla Wojtka przekazaliśmy 1000 zł.
RD – Weszło 5:12 (0:3). Bramki: Jan Błoński 3, Pawłowski i Walkiewicz.
RD: Lisiewicz (Jędrzejewski) – Bieńkowski, J. Błoński, R. Błoński, Furjan, Lepa, Olbrycht, Pawłowski, Przybysz, Skalski, Surma, Walkiewicz. KTS Weszło: Kamiński – Petasz, Kokosiński, Włostowski, Boruń, Bella, Januszewski, Ciechański, Ślęzak, Jakubczyk.
/rb/