Osadzeni na Marymoncie
Warszawa, 6 września (sobota)
– Zmienili przepisy, gdy był w więzieniu – tak rywale komentowali interwencję swojego bramkarza, gdy złapał piłkę po wrzucie z autu. Na stadionie warszawskiego Marymontu odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w historii Reprezentacji Dziennikarzy w najbardziej fair pojedynku od lat (nie było nawet przekleństw).
Zmierzyliśmy z zespołem osadzonych z Zakładu Karnego Warszawa – Białołęka, którzy w ramach resocjalizacji dbają o stadion, na którym trenujemy w środy. Na siłowni i w rywalizacji na liczbę tatuaży bylibyśmy bez szans, na szczęście graliśmy w piłkę.
Zaczęliśmy z opóźnieniem, ponieważ czekaliśmy na przyjazd jedenastego zawodnika. Worek z bramkami rozwiązał Dariusz Tuzimek, wykorzystując rzut karny. W pierwszej połowie (40 minut) zdobyliśmy cztery bramki, po przerwie – aż 9. Mobilizowaliśmy się, żeby pokazać szacunek przeciwnikowi, grając na poważnie do samego końca.
Na drugą połowę dojechał burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego i na pewno nie żałuje, ponieważ skompletował pierwszy w karierze hat-trick, tak jak Piotr Gołos.
Do pucharowego starcia z Przyszłością Włochy przystąpimy podbudowani rekordową wygraną. Osadzeni planują spróbować swoich sił w tych rozgrywkach w przyszłym roku.
Dziennikarze – Osadzeni 13:0 (4:0). Gole: Gołos i Kowalski po 3, Pawłowski 2 oraz Skalski, Tuzimek (karny), Jankowski, Kubica i samobójczy.
Dziennikarze: Kiryluk – Sikora, Romer, Furjan, Kubica – Skalski, Tuzimek, Jankowski, Pawłowski, Kalinowski i Gołos oraz Kowalski.
/spa/