Podium w Pucharze Ligowca
Warszawa, 21 grudnia (niedziela)
W Pucharze Ligowca zajęliśmy trzecie miejsce w kategorii Amatorów. Po tygodniowej przerwie (patrz „Lepsi od Legii”) do decydujących spotkań przystąpiliśmy w nieco zmienionym składzie.
Największą dramaturgię miał mecz półfinałowy, jak się później okazało, nasz najsłabszy tego dnia. Przy stanie 0-0 sędzia podyktował rzut karny dla rywali za rękę, choć nie było celowego zagrania, ani piłka nie zmieniła kierunku. Kuba Kwiatkowski fantastycznie obronił!
Gdy obie drużyny grały w osłabieniu (u nas Marcin Rosłoń dostał karę 2 minut), objęliśmy prowadzenie po strzale Piotra Przybysza. Niestety, rywale zdążyli wyrównać z rzutu wolnego.
W serii rzutów karnych trafili: Rosłoń, Pawłowski i Przybysz. Michał Luciński trafił w słupek, strzał Olbrychta obronił bramkarz, a Piotr Kwiatkowski nie trafił w bramkę. Kuba Kwiatkowski nie dał się pokonać 2 razy (obronił jeden strzał, raz rywal przestrzelił).
Jacek Kowalski, który bronił tydzień temu, zagrał w meczu o trzecie miejsce jako napastnik. W tym ostatnim spotkaniu zabrakło Czarka, który pojechał skomentować mecz ligi hiszpańskiej w C+. MVP turnieju został uznany Marcin Rosłoń!
Mecz o wejście do półfinału z Franco Feruzzi 3-1. Gole: Rosłoń 2, Pawłowski 1 (z karnego).
Mecz o wejście do finału z Argentinos Juniors 1-1. Po 6 seriach rzutów karnych 3-4. Gol Przybysz.
Mecz o 3. miejsce z Castrol Team 3-1. Gole: Rosłoń 2, Kwiatkowski P. 1.
Grali: bracia Kwiatkowscy, Rosłoń, Olbrycht, Zubilewicz, Luciński, Przybysz, Kowalski, Sikora i Pawłowski.
W finale Argentinos Juniors przegrali karnymi z drużyną Elmar.
/spa/