Poszerzanie futryny młotkiem i butelką
– Do czego się przygotowujecie? – dopytywała Anita Włodarczyk. Najlepsza młociarka świata zadebiutowała jako trenerka online. To były ćwiczenia, które zna doskonale. – Trening funkcjonalny zaczęłam w 2012 roku, gdy miałam problemy z kręgosłupem. Na początku to była katorga, ale po 2-3 miesiącach przyszły efekty i do tej pory – odpukać – z moimi plecami wszystko jest super.
„Katowaliśmy” między innymi obręcz barkową. Przekonaliśmy się co może zrobić z człowiekiem samo machanie rękami, jeśli trzyma butelki z wodą. – Żyjecie? Jest dobrze! – uśmiechała się mistrzyni olimpijska patrząc na ekran komputera. Byliśmy też pod wrażeniem, że normalnie pani Anita robi 3 razy więcej serii niż z nami. Przygotowała też niespodziankę. Zajęcia z młotkiem.
Nie wszystkie ćwiczenia mistrzyni olimpijska mogła wykonywać. Jeszcze przechodzi rehabilitację po zabiegu kolana. Nie wie, kiedy będzie mogła wystartować. Nie tylko ze względu na pandemię. – Jeśli będę rzucać 70 metrów… Nie wypada – przyznała.
Być może skorzysta z zaproszenia na nasz trening. – Mogę się sprawdzić w żonglerce – powiedziała.
/spa/