Poważne granie w żarze tropików
Warszawa, 16 sierpnia (środa)
„Zaczynamy poważne granie” – tak nasz mecz w trzeciej rundzie Pucharu Polski na Mazowszu reklamował STF Champion Warszawa.
W tym samym czasie występowali w Cincinnati nasi najlepsi tenisiści, a w Pireusie odbywał się mecz o Superpuchar Europy, ale nie żałujemy, że nie mogliśmy zobaczyć tych wydarzeń.
Było gorąco. W upalny wieczór sensacyjnie prowadziliśmy z nastoletnimi rywalami z ligi okręgowej 3:0 po bramkach Jana Błońskiego (2) i Marcina Pawłowskiego. Efektywność to była nasza dewiza w tym spotkaniu. Może i nie mieliśmy piłki za często, ale jeśli już, to wiedzieliśmy co z nią zrobić. Doświadczenie robi swoje…
Ten mecz okazał się jednak dla nas za długi. Coraz trudniej było nadążyć za młodszymi po kilka razy przeciwnikami, boisko jakby się powiększało. Nasz bramkarz w końcu skapitulował w tej edycji rozgrywek. STF Champion odrobił straty, ale nie zdążył zdobyć zwycięskiej bramki. Sędzia, zgodnie z regulaminem, od razu zarządził rzuty karne.
Bohaterem serii 11-tek został wprowadzony w drugiej połowie Włodzimierz Lisiewicz. Obronił dwa rzuty karne. Nasi strzelcy (Patryk, Jasiek, Krzysiek i Marcin) byli bezbłędni i sensacja stała się faktem.
Po meczu do szatni przyszedł trener rywali Marcin Mięciel, 5-krotny reprezentant Polski, który największe sukcesy klubowe osiągał w Legii Warszawa: – Gratulacje. Jak będziecie grać finał na Narodowym, to poproszę bilet, a teraz muszę się ukrywać – zażartował. Czekamy na rywala w IV rundzie, która odbędzie się 6 września. Czy taki sukces drużyny, która nie gra w żadnej lidze to jest temat dla mediów, zastanawialiśmy się z uśmiechem.
Reprezentacja Dziennikarzy – STF Champion Warszawa 3:3 (2:0). Gole: J. Błoński 27′ i 36′ (asysta P. Drewnowski) oraz M. Pawłowski 48′ (asysta J. Błoński). Karne 4:1 (P. Drewnowski, J. Błoński, Marciniak, Pawłowski)
RD: Prus (83. Lisiewicz) – Olbrycht (46. Lepa), Furjan, Cios – Cieślik (30. Bieńkowski), Surma, Pawłowski, P. Drewnowski, Papierz (67. Gołos) – Błoński, Marciniak. W kadrze meczowej Sikora, Romer i Przybysz
/spa/