Puchary na dobry początek roku
12 stycznia (piątek), Nowy Dwór Mazowiecki
– Przegraliście mecz o pierwsze miejsce, a i tak macie więcej pucharów od nas – uśmiechał się Sergiusz Wiechowski, kapitan oldbojów Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej chwilę po dekoracji. W Turnieju o Puchar Burmistrza Nowego Dworu Mazowieckiego zajęliśmy świetne, drugie miejsce, przegrywając finał w rzutach karnych 2:3. Wynik znakomity, biorąc pod uwagę świetną obsadę zawodów zorganizowanych przez burmistrza Jacka Kowalskiego, który też zaprezentował się na boisku.
Turniej, jak zawsze, był intensywny – zaczęliśmy od starcia z ubiegłorocznymi triumfatorami, Tenisistami. Dawid Celt, Marcin Domka i spółka wielokrotnie udowadniali, że są wspaniałymi piłkarzami, a spotkania z nami zawsze traktowali niezwykle prestiżowo i ambicjonalnie. Tym razem jednak się potknęli – dzięki bramce Janka Błońskiego prowadziliśmy, jednak w końcówce rywale wyrównali. W drugim spotkaniu mierzyliśmy się z Oldbojami Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, tym razem to my straciliśmy pierwsi gola, ale wyrównał Janek. Niestety, tuż przed końcem rywale trafili na 2:1. W starciu z Sędziami MZPN-u było 3:1 dla nas (dwa gole strzelił Janek Błoński, jednego dołożył jego tata Robert) i… w nerwach czekaliśmy na rozstrzygnięcie spotkania Oldbojów z Tenisistami. Mobilizowaliśmy piłkarzy do zwycięstwa, które dawało nam drugie miejsce w grupie i półfinał. W pewnym momencie zrobiło się nerwowo – Tenisiści przegrywali tylko 2:3 i mieli ogromną szansę na gole, ale ostatecznie Oldboje powiększyli przewagę (wygrali 5:2) i drugi rok z rzędu znaleźliśmy się w czołowej czwórce. Kurier Nowodworski opisał to TAK.
W półfinale naszymi rywalami byli Trenerzy Grup Młodzieżowych Świtu. Kiedy zobaczyliśmy, kto w ich zespole zakłada rękawice bramkarskie, przetarliśmy oczy ze zdumienia – oto między słupkami stanął Michał Kucharczyk (wychowanek Świtu, potem 349 meczów w Legii, 71 bramek i jedenaście trofeów). Mecz był niezwykle zacięty, emocje trwały do ostatniej sekundy, skończyło się naszą wygraną 3:2 (gole Michał Kocięba, Błoński junior oraz Jan Cios) i finał był nasz.
– To co, odpuszczacie? Z wdzięczności za naszą wygraną z Tenisistami? – żartował Wiechowski. Na parkiecie śmiechu nie było. Dzięki wspaniałym paradom Mateusza Prusa oraz trafieniu Ciosa utrzymał się remis 1:1 i potem były karne. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali Oldboje, w bramce których zagrał Dariusz Dźwigała.
Ale i tak z Nowego Dworu Mazowieckiego wyjeżdżaliśmy szczęśliwi – drugie miejsce to nasze najlepsze osiągnięcie w tym turnieju, a dodatkowo Janek Błoński został królem strzelców, natomiast Mateusza Prusa słusznie wybrano najlepszym bramkarzem. Jedną z nagród był… ręcznik.
RD – Tenisiści 1:1 (J. Błoński)
RD – Oldboje MZPN 1:1 (J. Błoński)
RD – Sędziowie MZPN 3:1 (J. Błoński 2, R. Błoński)
RD – Trenerzy Świtu NDM 3:2 (Kocięba, Cios, J. Błoński) w półfinale
RD – Oldboje MZPN 1:1(Cios) karne 2:3 w finale
RD: Prus – Surma, Kocięba, J. Błoński, Kowalski oraz Cios, Skalski, Przybysz i R. Błoński.
/rb/