Rok 2011 w pigułce
Awans do drugiej rundy Pucharu Polski (sierpień) i zwycięstwo w turnieju w Druskiennikach na Litwie (maj) – to nasze największe sukcesy w 2011 roku.
Zagraliśmy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (styczeń), kopaliśmy piłkę z okazji Grassroots Day (maj), wzięliśmy udział w turniejach w Lubinie (czerwiec), Suwałkach (grudzień) i Nowym Dworze Mazowieckim (grudzień).
Rywalizowaliśmy na boisku z prawnikami (maj), fizjoterapeutami (październik) i przedstawicielami koncernu farmaceutycznego (listopad). Sprawdziliśmy się z drużyną, która tak jak my zgłosiła się do Pucharu Polski (sierpień).
Śrubujemy doskonały bilans meczów międzypaństwowych, głównie z kolegami po fachu. Na wyjeździe pokonaliśmy Litwinów (6:0), Niemców (3:1) i Francuzów (3:0). Z angielską drużyną Nomads zmierzyliśmy się podczas lutowej podróży na Filipiny (3:3). W kraju rozbiliśmy Francuzów (13:2) i Ukraińców (5:1).
Naszą zmorą są spotkania z zawodowcami. Przegraliśmy z KGHM Zagłębiem Lubin (1:3), oldbojami Mazowsza (0:4) i drużyną Orange i Przyjaciele (2:5). Korzystny bilans osiągnęliśmy tylko w dwumeczu z oldbojami z Gniewina (3:1 i 0:4) podczas sierpniowego zgrupowania w ośrodku, który będzie bazą Hiszpanów podczas EURO 2012.
/spa/