Zawsze z WOŚP. Policz się z cukrzycą
Warszawa, 29 stycznia (sobota)
Jak co roku, gdy zaczyna grać Orkiestra Jerzego Owsiaka – gramy (biegamy) i my!
Bieg „Policz się z cukrzycą” od 16 lat towarzyszy finałowym wydarzeniom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Akcja ma na celu promocję zdrowego i aktywnego trybu życia (nam to mówicie?!) oraz zwrócenie uwagi na problem cywilizacyjny, jakim jest cukrzyca.
Tym razem czekała nas „pętelka” od Pałacu Kultury do Starego Miasta i z powrotem, co dokumentuje mapka biegnącego w czubie peletonu naszego „maratończyka” Bartłomieja Dawidka.
Krótka rozgrzewka i ruszamy!
Na starcie, z powodów covidowych, tylko 5 tysięcy „wybrańców losu”. Tempo umiarkowane, bo ścisk straszny – ale nie o to chodzi. Zabawa jest przednia! Szczególnie w tunelu pod ulicą Marszałkowską, gdzie echo potęguje krzyki i śpiewy biegnących.
Niby dystans niewielki, ale metę witamy z ulgą. Szczególnie ci (tzw. grupa uderzeniowa), dla których bieg WOŚP był tylko przerywnikiem w futsalowym turnieju z okazji 100-lecia Mazowieckiego ZPN. O szczegółach przeczytasz TUTAJ.
Jesteśmy w komplecie! Troszkę zmęczeni, ale z poczuciem dobrze wykonanej pracy.
Bieg był charytatywny, co oznacza, że za wszystkie zebrane środki (za pakiety startowe) kupione zostaną pompy insulinowe dla kobiet w ciąży.
RD: Mariusz Walkiewicz, Cezary Olbrycht, Dominik Lutostański, Włodzimierz Lisiewicz, Marek Skalski, Patryk Bieńkowski i Bartłomiej Dawidek.
/cez/